W II dzień Świąt byłam na spacerze - niedaleko, bo przed domem :) Mamy tam ogród a w porze wiosennej grzech było tam nie zajrzeć
i oblanie wodą ( Śmigus - Dyngus) nie groziło :)
i oblanie wodą ( Śmigus - Dyngus) nie groziło :)
Dzielę się kilkoma zdjęciami z te wizyty :)
Pozdrawiam wiosennie !
Ania