piątek, 26 lipca 2013

Tunika

Miesiąc się prawie nie odzywałam, czas nadrobić zaległości.

Skończyłam zieloną tunikę
(na zimę ona jest oczywiście, na jakąś bluzkę nałożyć).
Pierwsza rzecz bezszwowa-na okrągło. 
W trakcie pracy stwierdziłam, że należało zacząć od góry,
a ja zaczęłam od dołu. 
W rezultacie wyszedł dłuższy sweter niż tunika.


Rękawki robiłam po raz pierwszy. 
Udały się dzięki filmom, które znalazłam 
Nie do końca są super mi wyszły, ale jak na pierwszy raz udane :)

Nie wiem ile ją robiłam, ale wydaje mi się, 
że nie tak długo biorąc pod uwagę, 
że inne rzeczy w trakcie robiłam a i tunika swoje odleżała.
Zaczęłam ją chyba końcem kwietnia.

Jestem zadowolona z końcowego efektu. 
Włóczka jest ciepła a ja zmarzluch to ma dodatkowy plus :)

Pozdrawiam!

Włóczka: niemiecka Lorena, 73% poliakryl,  20% wełna, 7% poliester. 
Druty: na żyłce, numer 4.
Waga: 365 gram.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!