wtorek, 31 maja 2011

Zamek Krzyżtopór

Dzisiaj będzie troszkę turystyczno-historycznie ;)
Zamek Krzyżtopór to jeden z moich ulubionych zamków. Pewnie dlatego, że położony jest niedaleko, a poza tym ma ciekawą historię. Zamek położony jest w województwie świętokrzyskim, w miejscowości Ujazd, na trasie Klimontów - Iwaniska.
Najbardziej podoba mi się, iż zamek to kalendarz,ponieważ:
  • Okien w zamku było tyle co dni w roku (366) - w latach zwykłych ponoć jedno okno zamurowywano :)
  • pokoi- ile tygodni w roku (54), 
  • sal- ile miesięcy (12), 
  • wież- ile kwartałów (4), 
  • wejść ile dni tygodnia (7).
 Nazwa pochodzi od dwóch symboli - krzyża i toporu, które do chwili obecnej zdobią wejście do ruin zamku (na pierwszym zdjęciu da się to zobaczyć).

Tutaj można znaleźć więcej informacji i zobaczyć ładniejsze zdjęcia :) 









Sufit sali balowej był ponoć przeszklony a goście mogli podziwiać pływające w nim rybki.
Trzeba przyznać, że właściciel zamku miał wyobraźnie i nie bał się urzeczywistniać swoich pomysłów. Biorąc pod uwagę, że zamek zbudowano w latach 1627-1644 to dość duża odwaga Krzysztofa Ossolińskiego - pomysłodawcy i ówczesnego właściciela zamku.

Na podanej wyżej stronie można znaleźć informację o odbywających się w zamku turnieju rycerskim.Jeśli będziecie kiedyś odwiedzać województwo świętokrzyskie serdecznie polecam zajrzeć do Krzyżtoporu.

czwartek, 19 maja 2011

"Ależ Marianno!"

Jedna z moich ulubionych książek.
Dobra na poprawę samopoczucia, ale również w każdy inny dzień.
Książka Katarzyny Leżeńskiej "Ależ Marianno!" 
Nie jest długa, ale za to z rewelacyjnym poczuciem humoru. 
Jedno jest pewne, że sięgnie się po nią więcej niż raz :) 

Chciałam się z Wami podzielić dwoma fragmentami z tej właśnie książeczki. Oczywiście najlepiej brzmią podczas czytania, a nie wyrwane z kontekstu. Polecam serdecznie.

"Ależ Marianno!", Katarzyna Leżeńska
" - Cześć, synu, wiedziałeś, że twoja matka....
- No tak - parsknął Jędrek - ty z panienką, a ja ci zasuwam: "Tatusiu, a wiesz, mamusia jest w ciąży". Dopiero byś miał zabawę. (...)
- I co ty na to?
- A co ja na to mogę? Jak dla mnie to trochę obciach.
- Bez przesady, synu. Myślałeś, że po czterdziestce ludzie zajmują się w łóżku szydełkowaniem na cztery ręce?"

"Michał wpatrywał się w zawartość pudełka z nowa baterią (łazienkową), starając się nie dopuścić do siebie myśli, że byle hydraulik miałby być w czymkolwiek od niego lepszy.
- Jest tu jakaś instrukcja? - zapytał w końcu ostrożnie.
    Marianna pogrzebała w stosie folii i  wyciągnęła mikroskopijną karteczkę.
- Tak. "Montaż baterii należy powierzyć specjalistycznym zakładom lub osobom z odpowiednimi kwalifikacjami" - odczytała.
- No to już wszystko wiem - odparł Michał raźnym tonem i zabrał się do pracy."

środa, 18 maja 2011

Znowu toaletka

Znowu pokazuję toaletki, tym razem dwie różne. 
 Dół toaletki pomalowany bejcą - kolor buk.
Na toaletce z bzem nie widać na zdjęciu zielonego cienia dookoła kwiatów, a jest dość intensywny kolor. Aparat ostatnio wariuje i na zdjęciu po lewej stronie widać jakby przetarty listek, a w rzeczywistości jest w porządku. Ostatnio polubiłam robić kropki i kropkuje :)

Dość dawno nie robiłam kolczyków dekupażowych. Te z poniższego zdjęcia zrobione po długiej przerwie.
Wzorki na kolczykach to oczywiście klej z pistoletu, pomalowane czarną farbą a potem złotą patyną.
 
 Pozdrawiam serdecznie!




środa, 11 maja 2011

Afrykańskie pudełko

Uzupełniłam zasoby bejcy i zakupiłam bejcę rustykalną - kolor buk. Chciałam ją na czymś przetestować, wybór padł na małe pudełko. Dół i brzegi wieczka pomalowałam bejcą, natomiast na górze wieczka przykleiłam wzór z serwetki, który bardzo mi się podobał. Na wewnętrznej części zamknięcia jest motyw kwiatu zrobiony pastą strukturalną. Zastanawiałam się czy zostawić go białego czy też potraktować bejcą, ale bardziej podobały mi się kontrastujące kolory, więc został biały. Kolory na zdjęciach jakieś jasne wyszły, ponieważ kolor pudełka w rzeczywistości jest trochę ciemniejszy.

 
 Wymiary pudelka: 15x10x7,5 cm
I jeszcze zdjęcie z niedzielnego spaceru
Pozdrawiam serdecznie

niedziela, 8 maja 2011

Wiosennie

Chciałam się podzielić z Wami jednym zdjątkiem z dzisiejszego spaceru. 
Udało mi się uwiecznić na zdjęciu taki oto widok:

piątek, 6 maja 2011

Wszystkiego po trochu

Dość długo mnie tutaj nie było. Aktualnie na warsztacie powstaje kilka rzeczy z decoupage. Postaram się nie długo je pokazać.

Na długim weekendzie sięgnęłam po przerwie po czółenko frywolitkowe. Próbowałam robić coś na kształt gwiazdek, ponieważ marzy mi się choinka ozdobiona w takie właśnie dziergane gwiazdki. Te, które są na poniższych zdjęciach, nie są jeszcze wykrochmalone. Mam nadzieję, że gdy to zrobię będą wyglądać lepiej :) Żeby już teraz zobaczyć jak będą się prezentować na tle zielonego, umieściłam je na przydomowych tujach i uwieczniłam na zdjęciach.
 Powstały też kolczyki frywolitkowe. 
Jeszcze nie bardzo potrafię je wykańczać, ale mam nadzieję, że uda się dojść do wprawy.
 I karteczka, można powiedzieć, że scrapowa.
Ostatnio spodobały mi się kartki robione tą metodą.
Próbuję swoich sił w tej dziedzinie, zobaczymy jak to będzie :)
Kwiatuszki robiłam po raz pierwszy.
Pozdrawiam wszystkich, którzy tutaj zaglądają.