Olimpiada Zimowa się skończyła,
a ja skończyłam jedną stronę obrusu.
a ja skończyłam jedną stronę obrusu.
Zaczęłam drugą stronę - taki wzór, który robię pierwszy raz :)
Przymierzałam na stół, gdzie ma docelowo leżeć
i stwierdzam, że to będzie większy bieżnik :)
Nawet po jego wykrochmaleniu i naciągnięciu nie będzie ,
aż taki gigantyczny, by w moim mniemaniu nazwać go obrusem :)
i stwierdzam, że to będzie większy bieżnik :)
Nawet po jego wykrochmaleniu i naciągnięciu nie będzie ,
aż taki gigantyczny, by w moim mniemaniu nazwać go obrusem :)
Na zdjęciu nie widać na nim wzoru, ale uwierzcie,
że jest i są to lilie :)
Tak teraz wygląda: że jest i są to lilie :)
A to widok z góry:
Pozdrawiam!
Ania