Kiedyś ubzdurał mi się motyl na zasłonkę,
a ponieważ teraz wydawało mi się tam pusto
to motyla wydziergałam z resztek kordonka
(co zresztą wiać, bo końcówce białej na skrzydełku) :)
Skończyła się nitka, z której robiłam, a że został kawałek do końca
to użyłam innej nitki , też melanżu niebieskiego,
ale jak widać na białą-jasną część trafiłam :)
Do zrobienia motylka użyłam poniższego schematu:
Prułam go chyba z 4 razy, ale wreszcie skończyłam :)
Nie zrobiłam środka motyla, czyli czułek i korpusu,
ale jest taka opcja :)
Szydełko: 1,25 mm
Kordonka miałam coś koło 21 gram :)
Wspaniały motyl - chyba przede wszystkim dlatego, że z moim ulubionym motywem szydełkowym.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuń