Chorowałam na wełnę prosto od owcy :)
Udało się taką zakupić w tym roku, będąc w Zakopanym,
ale łatwo nie było,.
No i mam cały kilogram, szarej,
"śmierdzącej" - przyjemnego zapachu
to ona nie ma ;) wełny.
to ona nie ma ;) wełny.
Wygląda tak:
Na jednym blogu (nie pamiętam jakim :(
Pani pisała jak zrobić własne markery - znaczniki w robótce.
Miałam kulki do robienia biżuterii i kółeczka
więc je wykorzystałam
i teraz wzroku od nich oderwać nie mogę - podobają m i się i już :)
więc je wykorzystałam
i teraz wzroku od nich oderwać nie mogę - podobają m i się i już :)
TU przykładowe, aczkolwiek to nie te mnie natchnęły.
Tym włóczkowym akcentem
serdecznie pozdrawiam!
Ania
Cudna wełna :-) Wspaniały zakup :-)
OdpowiedzUsuńMarkery śliczne.
Pozdrawiam serdecznie.