wtorek, 20 marca 2012

Herbatka

Chyba ostatnia herbatka na rozgrzanie w tym sezonie,
aczkolwiek ja jestem koneserem herbaty
i ile jej dziennie wypijam to trudno zliczyć.
Ta jest akurat z miodem z róży robionym przez mnie, gdy była róża.

Zaparzyłam torebkę Earl Grey, dałam łyżeczkę miodu-syropu - mniam!
Ja pijam gorzą herbatę, więc łyżeczka dla mnie była aż na to,  ale można dać więcej.


Co prawda to jest tylko miodem zwane, powinno być syropem,
ale róża prawdziwa :)
Robiła wg tego przepisu.
  Syrop robiłam z cukru, a płatki róży moczyły się w określonej ilości wody przez 1 dzień. Potem ta woda dodana była do syropu.
Tu jest jakiś przepis na syrop z róży, tylko mój bez truskawek.

Pozdrawiam Wszystkich zaglądających!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!