Dawno nie było nic o przeczytanej przez mnie książce,
bo i nic nie czytałam. Książki odeszły na bok na rzecz szydełka.
Będąc u Cioci wreszcie :) miałam czas, by skończyć zaczętą książkę. Niby osławiona powieść Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk ,
a jakoś mi nie szła w domu. W końcu odczekała swoje i ją skończyłam.
Czytałam ją wieczorami do poduszki i muszę powiedzieć,
że może akcja nie jest zawrotna (a raczej wolna jak ślimak ;) )
ale fajnie się ją czytało. Teraz zostały mi dwa pozostałe tomy
tej trylogii , bo to pierwsza z trzech części- tylko muszę je najpierw kupić :)
w Gutowie i jest przekładana wydarzeniami sprzed 100 lat.
" Podczas wykopalisk na rynku w Gutowie archeolodzy dokonują niezwykłego odkrycia. Wzbudza ono zainteresowanie córki właściciela cukierni Pod Amorem. Czy Iga rozwikła dawną rodzinną tajemnicę? Czy przepowiednia sprzed wieków naprawdę się spełniła?W poszukiwaniu odpowiedzi prześledzimy fascynującą historię rozkwitu i upadku jednego z najświetniejszych mazowieckich rodów."
Fajna fabuła. O ksiażce wczesniej nie słyszałam
OdpowiedzUsuń