Pamiętam akademię z tej okazji w trzeciej klasie. Wszyscy mocno przeżywaliśmy. Na plastyce zrobiliśmy mamom prezenty.
Każdy na pamięć miał wierszyk. Był poczęstunek ...
Miłe wspomnienia, jeszcze milej, bo mam to nagrane na kasecie i czasem jak włączymy to łza się w oku zakręci... to były czasy...
Dziś z tej okazji zrobiłam skromną karteczkę. W środku zapisałam życzenia.
Każdy na pamięć miał wierszyk. Był poczęstunek ...
Miłe wspomnienia, jeszcze milej, bo mam to nagrane na kasecie i czasem jak włączymy to łza się w oku zakręci... to były czasy...
Dziś z tej okazji zrobiłam skromną karteczkę. W środku zapisałam życzenia.
Wszystkim Mamom dużo zdrowia, uśmiechu i siły!
A ja najbardziej pamiętam Dzień Matki, który przygotowaliśmy wspólnie z moimi szkolnymi dziećmi. Każde z nich narysowało portret mamy i z nich stworzyliśmy galerię, a mamy odszukiwały siebie. Potem każde z dzieci przeczytało list do mamy, w którym opisały kazdy swoją. Dla mnie była to najpiękniejsza lekcja miłosci.
OdpowiedzUsuńSuper! W tej akademii, którą opisuję, brałam udział. To co opisujesz musiało być przeżyciem dla Wszystkich!
OdpowiedzUsuńOjej! A ja chyba nie pamiętam żadnej akademii z okazji Dnia Mamy :( Na pewno jakieś były ale nie zapadły w mej pamięci. Aniu, to że masz takie wspomnienie utrwalone w nagraniu jest czymś cudownym i wspaniałą pamiątką. Zazdroszczę :) A kartka śliczna :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję! Nagranie fajna rzecz, całkiem sentymentalnie czasem można sobie przypomnieć jak to było i jak klasa wyglądała :)
UsuńJak oglądam kartki scrapowe, to moje są bardzo proste. Te oglądane są piękne i tym bardziej cieszę się, że Wam się podobają moje :)