środa, 2 marca 2011

Tłusty Czwartek

Co by tradycji stało się jutro zadość - mamy pączki.... pyszne, świeże. Nie chwaląc się, nigdy mi się takie dobre nie udały. Zapewne to kwestia dobrego przepisu. Co prawda mniejsze od sklepowych i bez słynnego jasnego pierścienia wokół, ale smak niepowtarzalny. I ta duma,  że się samej zrobiło - bezcenne :)

Pączki z marmoladą różaną, lukrowane i posypane kandyzowaną skórką pomarańczową, również robioną przeze mnie. 
Przepis na pączki z bloga Moje wypieki   polecam.

Przepis na skórkę pomarańczową z bloga "Trochę inna cukiernia", minimalnie przeze mnie zmodyfikowany.

Przepis na skórki z jednej pomarańczy:

Pomarańcze dokładnie myjemy i obieramy. Ja wycinam połowę grubości białej skórki, choć w oryginalnym przepisie nie pisze o tym. Następnie kroimy skórkę w paseczki i moczymy przez 3 dni, często zmieniając wodę. Po tym czasie kroimy skórkę w kostkę.
Gotujemy syrop z 0,5 szklanki cukru i 1/3 szklanki wody. Do syropu wrzucamy skórki i gotujemy do miękkości około 15 minut - ja zwykle gotuję koło 20 minut. Łyżką cedzakową wyjmujemy skórki na talerzyk, aby wystygły. Po ostygnięciu są gotowe do użycia.Ja przechowuję je w słoiczku w lodówce. Niestety nie wiem jak długo można je przechowywać, ale raczej nie zagrzeją tam długo miejsca :)
 
O pączkach pewnie wszyscy wiemy, że są kaloryczne, ale kto odmówi choć jednego w Tłusty Czwartek.
Znalazłam taką notkę na temat tej tradycji:

"Historia Tłustego Czwartku ma korzenie pogańskie i sięga czasów starożytnych. Rzymianie obchodzili raz w roku tzw. tłusty dzień, kiedy mogli dowoli zajadać się pączkami i innymi przysmakami.

Do Polski zwyczaj jedzenia pączków przywędrował po I wojnie światowej z Rosji i Galicji. Najbardziej znane cukiernie prześcigają się w wymyślaniu nowych odmian pączków.
Mamy pączki z adwokatem, czekoladą, jednak to te tradycyjne z konfiturą różaną, posypane cukrem pudrem są najpopularniejsze i najchętniej kupowane. Do dziś jednak wiele gospodyń domowych smaży pączki własnoręcznie. Pączek ma średnio 300-400 kalorii i jest prawdziwą bombą kaloryczną."

2 komentarze:

  1. Przyszłam z rewizytą. Dzięki za odwiedziny!
    Widzę, że Ty jesteś kobietka ze smakiem:) Lubię poznawać nowe przepisy i dekupażować, czyli mamy wspólne tematy do pogaduszek.

    Pozdrawiam i do zobaczenia:)
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny :) Faktycznie z tymi smakami mamy coś wspólnego. Ja lubię eksperymenty w kuchni :)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!